Witajcie Moi Blogowi Przyjaciele!
po długiej 4 miesięcznej przerwie w pisaniu ( ale nie w odwiedzaniu Waszych progów)wracam do pozimowej aktywności, czas się otrząsnąć z resztek zimowej pierzynki i zabrać się do roboty:-)
Tak całkiem serio będzie mnie tu dużo i aktywnie będę też zaglądać do Was, w trakcie wiosennych biegów :-). A akcję biegania rozpoczynam od 15 kwietnia ( póki , co jeszcze za duże błotko roztopowe).
Na razie zaprzyjaźniłam się z hula-hopem. Zachowując systematyczność efekty są na prawdę zauważalne, i mięśnie tułowia ładnie się prezentują, ale spokojnie królową fitness nie zostanę :-)))
Mój Zwierzyniec podrósł, a właściwie jest już prawie dorosły. Niestety nie zmądrzał.
To nie są takie słodkie leniwie wylegujące się kociaki, to istne demony. Im większe tym większe zniszczenia:-) Nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić na ile kawałeczków można "rozpracować"takimi pazurkami rolkę ręczników papierowych lub papieru toaletowego. Z utęsknieniem wyglądam ciepełka i słoneczka, aby "towarzystwo" mogło wygrzewać się w ogródku, na razie walczą o słoneczne promyki na parapecie, trudna sprawa przekonać ich do dobrowolnego :-) wyjścia.
Życzę Wam miłego wieczoru, ja właśnie byłam na spacerku i jest super - słychać piękny hałas :-) ptasich rozmów:-), a teraz wybieram się na kolejny spacer, tym razem wirtualny :-)