Od kilkunastu dni, kiedy dzień krótki i trochę mało światła dziennego, prześladuje mnie "łasuch". Mój organizm domaga się słodkości. Czy i Was dopada taka potrzeba?
Zdarza się, że nie mam w domu nic. I tak mi się dzisiaj przytrafiło, na szczęście w spiżareczce wygrzebałam ryż preparowany i puszkę masy kajmakowej...na szybko dodałam kakao i masło wymieszałam na gładką masę z kajmakiem, podczas kąpieli wodnej. Następnie dodałam ryż i wyłożyłam na folię aluminiową posypaną wiórkami kokosowymi. Ciachnęłam do lodówki, żeby za długo nie czekać na ostygnięcie;D. Pokroiłam w kostkę i już wcinam :-D
Krótka chwila relaksu, kiedy to dzieciątka drzemią...
Skoro jestem przy słodkościach, to moja paczuszka z Malinowego Candy dotarła do adresatki . Niestety trochę Sandra musiała się naczekać, bo przez miesiąc nie wychodziłam "do ludzi" ze względu na mojego maluszka i sezon przeziębień, Zawartość paczuszki poniżej:
Wszystkim, którzy dzisiaj się wybierają na zabawę andrzejkową życzę udanej imprezy, a tym którzy celebrują wieczór w domowych pieleszach miłego wypoczynku ;-)